Jeśli ktoś twierdzi, że nie lubi chodzić na siłownię, to zazwyczaj słysząca to osoba zastanawia się, co może być przyczyną takiego staniu rzeczy. Przeważnie są to kwestie finansowe. W końcu kupno karnetu na siłownię nie jest tanie i nie każdego na to stać. Czasami jednak powód jest zupełnie inny. Osoba, która nie akceptuje swojego wyglądu i otyłości teoretycznie chciałaby to zmienić, ale z drugiej strony nie chce chodzić na siłownię. Boi się bowiem, że zostanie wyśmiana i odrzucona przez innych ćwiczących.
W zdecydowanej większości są to jednak w ogóle nieuzasadnione obawy. Trenujący są zazwyczaj skupieni na sobie i swoich ćwiczeniach. Osoby, które nie akceptują siebie, tego jednak nie dostrzegają i wmawiają sobie, że siłownia nie jest dla nich. Co mają zrobić w takiej sytuacji? Najlepiej byłoby, gdyby jednak przemogli swoją niechęć. Najtrudniej jest zrobić pierwszy krok, z kolejnymi powinno być już znacznie łatwiej. Sama dieta to bowiem tylko jeden krok w celu uzyskania odpowiedniej sylwetki. Jeśli nie będzie ona poparta ćwiczeniami, to może być to za mało.